POLSKA ZAPRASZA KRAKÓW ZAPRASZA TV ZAPRASZA ART ZAPRASZA
Dodaj wydarzenie Dodaj relację Rejestracja Logowanie  

 KALENDARZ
INSTYTUCJE KULTURY ▼ KATEGORIE WYDARZEŃ ▼ WYDARZENIA RELACJE NASZ PATRONAT DNI BEZPŁATNE W MUZEACH


   
 
09-10-2015     - 12-11-2015  
WYDARZENIE ARCHIWALNE, już zakończone
Beata Sulikowska „Wsi radosna, wsi spokojna”
miejsce:
Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 "Krzesławice" w Krakowie,
os. Na Stoku 27b
wernisaż, godz. 18:00
BEZPŁATNE
» Wystawy różne
Beata Sulikowska „Wsi radosna, wsi spokojna”

Wystawę fotograficzną Beaty Sulikowskiej „Wsi radosna, wsi spokojna” można oglądać do 12 listopada 2015 roku w Młodzieżowym Domu Kultury Fort 49 "Krzesławice" w Krakowie.
Wernisaż wystawy odbędzie się w dn. 9 października, o godz. 18:00.

Wystawę dobrze opisuje recenzja pani Marzeny Rogozik, która miała okazję oglądać zalążek jakby obecnej wystawy, ale trochę zdjęć pokrywa się z tym co było prezentowane w NCK-u.

„W ciągłym pędzie, stresie i pogoni za codziennymi sprawami obojętnie mijamy otaczający nas świat. Nie dostrzegamy tego co nam oferuje. Nie widzimy giętkich łodyg i grubych gałęzi, które wyciągają do nas swoje „ramiona”, nie zwracamy uwagi na pełne spokoju i radości psie spojrzenia kierowane w nasza stronę … Uparcie odrzucamy te obrazy zanurzając się w świecie własnych iluzji nie potrafiąc docenić jaki „Fajny jest ten świat”. To tytuł poprzedniej wystawy, wstępu do rozgrzeszonego tematu wakacyjnych wypadów do obecnej wystawy pt: „Wsi radosna, wsi spokojna”.

Kto zwraca uwagę na zwykłego burka na łańcuchu brnącego w wydeptanym wokół budy błocie? Któż zachwyci się widokiem kobiety prowadzącej krowy z pastwiska? Takie obrazy nawet jeśli zauważone, od razu stają się zlekceważone. Zupełnie nie słusznie, bo to co pospolite też potrafi urzekać jeśli tylko zostaje umiejętnie ukazane. Beata Sulikowska mieszkająca od 20 lat w Nowej Hucie, ma dar pokazywania innym tego, czego oni sami nie dostrzegają. Jej fotografie obrazują codzienność widzianą z innej, słonecznej strony. Szukający mocnych wrażeń trafią pod zły adres. Nie ma tam bowiem szokujących zdjęć, wykreowanych sztucznie obrazów imitujących rzeczywistość… Jest za to ogromna dawka pozytywnej energii! Oglądając tą codzienną, a jednocześnie niecodzienną wystawę uśmiech nie znikał z mojej twarzy. „Tak właśnie jest” – co rusz cisnęło się na usta. Nie raz zdążyło mi się widzieć rezolutne kury całą gromadą okupujące psią miskę, albo koński pysk rozwarty w szczerym uśmiechu, czy krowę z upodobaniem pokazującą wielki język. Ale na tych fotografiach te same pozy uchwycono z wyjątkowa wprawą, nadając im głęboki wymiar. Żywa, pogodna kolorystyka sprawia, że zarówno konie, jak i krowy, psy, koty, a nawet starszy pan w wełnianym, góralskim sweterku prezentuje się naprawdę niecodziennie. Jak widać proza życia, fotografowana z zaskoczenia, obserwowana cierpliwie i bardzo wnikliwie potrafi zachwycać (przynajmniej mnie) bardziej niż współczesne interaktywne instalacje.

Tematem prac Beaty Sulikowskiej jest przyroda. Zwierzęta, owady, prości ludzie. Takie obiekty są uznawane dziś za dość pospolite i banalne. Fotografowie omijają je szerokim łukiem bojąc się, że nie będą w stanie zaskoczyć i zaciekawić widzów, ale nie autorka tego wernisażu.

- Moja przygoda z fotografią zaczęła się właśnie od zwierząt, od naszych pospolitych burków. Jedne żyją na salonach, inne w fatalnych warunkach. Ja pokazuję nie tylko te wypieszczone i wyczesane. Ten temat podjęłam po raz pierwszy na wystawie PSI ŻYWOT w 2005 roku zorganizowanej razem z moimi dwoma koleżankami z Krakowskiego Klubu Fotograficznego. Teraz kontynuuję tą tematykę. Ja po prostu lubię uwieczniać życie, to co dzieje się wokoło, a zwierzęta, tak jak i dzieci są wdzięcznym tematem. Na tej wystawie pokazałam też nasze pospolite krówki, żeby nikt nie twierdził, że mleko jest z kartonika (śmiech). Tymi fotografiami chciałam wywołać uśmiech na twarzy – mówi autorka zdjęć Beata Sulikowska.

Niewątpliwie cel został osiągnięty. Myślę, że nie tylko na mojej twarzy zagościł uśmiech. Może zamiast szukać nowych, nieznanych, zaskakujących tematów wystarczy rozejrzeć się wokół siebie i uczynić znane nieznanym? Piękno jest wszędzie, ale sztuką jest je odkryć, utrwalić i docenić. Niedowiarków i smutasów zapraszam do MDK Fort 49, gdzie nawet krowy zarażają uśmiechem!”

Marzena Rogozik

Wystawa od 9 października do 12 listopada 2015 roku.

Organizatorzy:
Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie
Krakowski Klub Fotograficzny, NCK, Kraków, Aleja Jana Pawła II 232
http://www.mdkfort49.krakow.pl
Miejsce:
Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 "Krzesławice" w Krakowie,
os. Na Stoku 27b
Godz.
wernisaż, godz. 18:00
WYDARZENIE ARCHIWALNE, już zakończone

 
 

BIBLIOTEKI  |  CENTRA KULTURY  |  GALERIE  |  KABARETY  |  KINA  |  KLUBY  |  MUZEA  |  MUZYCZNE  |  SPORT  |  STOWARZYSZENIA  |  TANECZNE  |  TEATRY  |  INNE


Dodaj wydarzenie    |    Dodaj relację    |    Rejestracja  |  Logowanie


 Copyright © 2002-2024


Polskie Niezależne Media
 

 O patronacie medialnym    |    Kontakt z Redakcją

 Serwis Dziś w Krakowie jest w całości finansowany przez Fundację Promocji Kultury